Kwartet Ronalda Harwooda to jedna z najbardziej znanych sztuk teatralnych brytyjskiego dramaturga, Romana Polańskiego, który zaadaptował ją również na ekran, zdobywając Oscara w 2002 roku. Ta wyjątkowa historia rozgrywa się w domu spokojnej starości dla artystów-weteranów, gdzie spotykają się dawni sceniczni partnerzy z wybitnego kwartetu z opery „Rigoletto” Giuseppe Verdiego.
Siedemdziesięcioletni aktorzy, którzy kiedyś byli sławnymi, młodymi i pięknymi, teraz są pełni zgryźliwości i wzajemnych złośliwości. Mimo to, wspomnienia z miłością i sentymentem przywołują czasy swojej świetności. Ostatni raz próbują odtworzyć kwartet Verdiego, który w finale sztuki stanie się ich wyzwaniem rzucanym światu. Tutaj znowu przekonujemy się, że prawdziwa sztuka jest nieśmiertelna.
Kwartet to prawdziwy aktorski popis dla czterech „gwiazd starej daty” – Magdy Zawadzkiej, Marzeny Trybały/Sylwii Zmitrowicz oraz Krzysztofa Gosztyły i Krzysztofa Tyńca. Ich interpretacje postaci są nacechowane różnicami temperamentu, poczucia humoru i sposobu bycia. Przeplatają się wybuchy pretensji, złości i harmonia pełna życzliwości. Ich występy emanują prawdą, która sprawia, że ta „tylko” komedia nabiera życia.
Wszystko to składa się na niezapomnianą i wzruszającą opowieść o miłości do sztuki, której piękno nieustannie przemawia przez lata. Kwartet Ronalda Harwooda to dowód na to, że aktorstwo to niezmiennie jedno z najbardziej wciągających i niezastąpionych zawodów na świecie.